TRYB JASNY/CIEMNY

Dlaczego Madonna biega w Sulmonie? Wielka Niedziela w miasteczku w Abruzji

Niewielka Sulmona w Abruzji w Wielką Niedzielę przyciąga uwagę. Organizowana jest tam niezwykła procesja z „uciekającą (biegnącą) Madonną” (La Madonna che Scappa). Uroczystość odbywa się w samo południe na placu Garibaldiego w centrum miasteczka.

Madonna che scappa w Sulmonie

Sulmona to nieduże miasto w prowincji L’Aquila, którego historia sięga czasów starożytnych. Urodził się tam Owidiusz i pisał pięknie o tym mieście. W średniowieczu Sulmona, która straciła na znaczeniu po upadku Cesarstwa Rzymskiego, odradziła się. Stała się siedzibą diecezji i urosła w siłę. Teraz urzeka średniowieczna zabudowa miasteczka. W XIII wieku powstał jeden z symboli miasta – średniowieczny akwedukt. Ma 12 łuków i można go obejrzeć przy placu Garibaldiego.

Sulmona słynie z wielkanocnej procesji, a także z produkcji confetti – migdałów w cukrowej, różnokolorowej skorupce. Jest tam Museo Confetti Pelino, gdzie można poznać historię confetti, słodyczy, którymi obdarowuje się we Włoszech gości weselnych. A jeśli ktoś nie lubi cukierków i woli coś wytrawnego, to słynny jest też czerwony czosnek z Sulmony.
Sulmona słynie z confetti

Madonna biegnie, by powitać Syna

W Wielką Niedzielę gromadzą się na Piazza Garibaldi tłumy. Zapełniają się balkony i dachy okolicznych domów. Każdy chce zobaczyć niezwykłą procesję. Kulminacyjny punkt uroczystości rozgrywa się w samo południe. Tradycja procesji z biegnącą Madonną sięgać ma średniowiecza. Pierwsze zapiski o niej pochodzą z kolei z 1860 r. Organizuje ją teraz konfraternia Matki Boskiej z Loreto. Członkowie bractwa występują w białych tunikach i zielonych, krótkich pelerynach – kolory symbolizują czystość i nadzieję.

Pierwsza część procesji pojawia się Piazza Garibaldi o godzinie 11.00, członkowie bractwa wnoszą na ramionach figury św. Piotra i św. Jana, jest też posąg Chrystusa zmartwychwstałego. Gra orkiestra dęta. Obecny jest biskup Sulmony, który odprawia mszę. 

W południe święci „udają się” do kościoła św. Filipa Neri, gdzie jest odziana na czarno figura Madonny. Matka Boska jest pogrążona w żałobie po śmierci syna. Św. Jan przekazuje jej dobrą nowinę. Madonna nie od razu mu wierzy. Daje wiarę dopiero zapewnieniom św. Piotra. Wtedy wychodzi z kościoła procesja z figurą Madonny w czarnej sukni. Platformę niesie na ramionach sześciu mężczyzn.

Matka Boska chce jak najszybciej zobaczyć Chrystusa zmartwychwstałego. Dlatego jej figura „biegnie” przez środek placu, do figury Chrystusa, stojącej pod baldachimem. Gdy go „ujrzy”, spada jej żałobna szata. Teraz Maryja ma zieloną, strojną suknię, a w ręce trzyma czerwoną różę. W niebo ulatuje stado białych gołębi. Gdy Madonna „dobiega” do czekającej na nią figury Chrystusa, rozlega się „Alleluja”.
Akwedukt w Sulmonie 
Przesądy i wierzenia

Bieg Madonny jest bacznie obserwowany. Wierzy się, że jeśli przebiegnie bez żadnych incydentów, wtedy przed mieszkańcami miasteczka rok spokojny, dobry i urodzajny. Dobrym znakiem jest też wysoki lot uwolnionych gołębi, a czarny płaszcz powinien spaść z Madonny szybko i sprawnie, jeśli się gdzieś zaplącze i zatrzyma, może to zwiastować pewne komplikacje.

Beata Zatońska  

Wybrane dla Ciebie

Copyright © italianki