Magdalena Giedrojć
Łucja napisała bowiem trzytomowe wspomnienia ze swojej podróży do Włoch „W Alpach i za Alpami”. Dla mnie to było objawienie. Włochy! Jak mogłam do tej pory żyć, nie wiedząc, co się kryje na włoskim bucie?! Wkrótce po studiach wzięłam pod pachę wspomnienia Łucji i wyruszyłam w pierwszą podróż do Włoch. Nie miałam tyle czasu, co dziewiętnastowieczna dama, więc moje pierwsze spotkanie było znacznie szybsze i bardziej powierzchowne. Mimo to niezapomniane.
Od tamtej pory jestem w nieustającej podróży do Włoch. Jeżdżę, czytam, smakuję, fotografuję. Czuję dreszcz podniecenia, gdy uświadamiam sobie, jak wiele jeszcze można tam odkryć. Jestem szczęśliwa, że już tak wiele odkryłam. A ponieważ dar pisania najwyraźniej odziedziczyłam po odległej „prababce”, postanowiłam dzielić się swoją pasją odkrywania Włoch z innymi. Część włoskiego pisania umieszczam tu na stronie.
W skrócie:
- 2005 – powieść „Mrówka w komputerze”
- 2012 – powieść „Słońce za zakrętem”
- 2017 – powieść „Księżyc nad Rzymem”
O książce „Księżyc nad Rzymem”, o Rzymie oraz o moich włoskich namiętnościach i przyjemnościach opowiadam w wywiadzie, którego można posłuchać na stronie „W Tonacji Kultury” - POSŁUCHAJ.
Moje teksty na Italiankach: