Jesienny przysmak z Florencji!
La schiacciata con l'uva, czyli schiacciata z winogronami, to niezwykły toskański przysmak. Ale uwaga! Można jej spróbować tylko jesienią. Florentyńczycy są z niej tak dumni, że co roku organizują konkurs, w którym wybierają najlepszą scchiacciatę danej jesieni. Spróbowałyśmy tegorocznej zwyciężczyni. Niebo w gębie to mało powiedziane.
Schiacciata – w skrócie „ciaccia” albo „schiaccia” – jest popularnym w Toskanii pieczywem. Gdzie indziej ten rodzaj wytrawnego placka bywa nazywany np. focaccią. Ten płaski placek robi się z ciasta chlebowego na zakwasie. Każdy region ma swoją odmianę. To cibo di strada, czyli przekąska, którą szybko zaspokoimy głód. Fantastycznie łączy się z takimi dodatkami jak ser, warzywa czy wędliny. Świetnie smakuje też po prostu polana oliwą z oliwek. Raz w roku przybiera jednak inną, słodką szatę.
Z badań wynika, że mniej więcej od VIII wieku przed naszą erą Etruskowie przygotowywali płaskie placki z mąki pszennej, do których dodawali małe, ciemne winogrona. Podawali je razem z winem aromatyzowanym przyprawami i miodem.
Jak przygotować ten przysmak. Potrzebujemy po prostu ciasta chlebowego na zakwasie, oliwy z oliwek, cukru, no i oczywiście winogron.
We Florencji co roku organizuje się konkurs na najlepszą schiacciatę con l'uva. W 2024 r. uznano, że najlepszą można kupić w piekarni "I Tre Pini" przy via dei Ginori 54/R. Jest naprawdę przepyszna!
Beata Zatońska
Schiacciata – w skrócie „ciaccia” albo „schiaccia” – jest popularnym w Toskanii pieczywem. Gdzie indziej ten rodzaj wytrawnego placka bywa nazywany np. focaccią. Ten płaski placek robi się z ciasta chlebowego na zakwasie. Każdy region ma swoją odmianę. To cibo di strada, czyli przekąska, którą szybko zaspokoimy głód. Fantastycznie łączy się z takimi dodatkami jak ser, warzywa czy wędliny. Świetnie smakuje też po prostu polana oliwą z oliwek. Raz w roku przybiera jednak inną, słodką szatę.
Etruskowie wiedzieli, co dobre
Schiacciata con l'uva jest pieczona podczas winobrania. Winogrona są już dojrzałe i trzeba się nimi najeść, zanim przygotuje się z nich wino. Schiacciata con l'uva jest popularna przede wszystkim we Florencji oraz w pobliskim Prato – tam to po prostu pan col l’uva. Ma starożytne pochodzenie, bo podobno jadali ją już Etruskowie.Z badań wynika, że mniej więcej od VIII wieku przed naszą erą Etruskowie przygotowywali płaskie placki z mąki pszennej, do których dodawali małe, ciemne winogrona. Podawali je razem z winem aromatyzowanym przyprawami i miodem.
Małe, ciemne winogrona
Tradycyjnie ten rodzaj schiacciaty przygotowuje się z winogronami ze szczepu canaiolo. Są małe, ciemnofioletowe, prawie czarne i słodkie. Ortodoksi twierdzą, że nie wolno wyjmować pestek z winogron, bo wtedy schiacciata traci swój oryginalny smak. Do przygotowania tego specjału używa się też ciemnych winogron – uva fragola.Jak przygotować ten przysmak. Potrzebujemy po prostu ciasta chlebowego na zakwasie, oliwy z oliwek, cukru, no i oczywiście winogron.
Prosty przysmak
Schiacciata con l'uva to był przysmak, którym mieszkańcy wsi zajadali się podczas winobrania. Nagradzano się tak po ciężkiej pracy. Schiacciata con l’uva królowała na sagrach, czyli świętach organizowanych z okazji zebrania wszystkich winnych gron z okolicznych winnic. Podczas pieczenia chleba odejmowano trochę ciasta. Rozwałkowywano je i hojnie faszerowano winogronami – owoce umieszczano między dwiema cienkimi warstwami ciasta. Wierzch posypywano cukrem i do pieca. Potem trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo nie jada się tego ciasta na gorąco. Musi dobrze wystygnąć. Wtedy porowate ciasto wchłonie winogronowy sok i powstanie coś naprawdę wyjątkowego.We Florencji co roku organizuje się konkurs na najlepszą schiacciatę con l'uva. W 2024 r. uznano, że najlepszą można kupić w piekarni "I Tre Pini" przy via dei Ginori 54/R. Jest naprawdę przepyszna!
Beata Zatońska