TRYB JASNY/CIEMNY

Francesca Giannone „Zapach Apulii”

Oszałamiający zapach cytryn i talku. Dziadek spędzający każdą wolną chwilę w rodzinnej wytwórni mydła i ojciec, któremu w głowie tylko morze. Marzenia, które potrafią krzywdzić. I pieniądze, które mają to naprawić. Ale czy potrafią?

Francesca Giannone „Zapach Apulii”

Franceskę Giannone polscy czytelnicy już znają. Jej debiutancka książka „Listonoszka z Apulii” zdobyła w 2023 roku włoską nagrodę Bancarella dla najlepiej sprzedających się książek. Rok później mogliśmy ją już przeczytać po polsku. Teraz dostajemy powieść, która podobnie jak pierwsza rozgrywa się w słonecznej Apulii, gdzieś w połowie XX wieku, ale tym razem w centrum dramatu stoi rodzeństwo.

Agnese i Lorenzo nie wyobrażali sobie świata bez pracy w rodzinnej wytwórni mydła. To było ich życie, ich marzenie. Zdradzeni przez najbliższych, musieli odnaleźć w sobie nowe marzenia. W tym kluczowym momencie podjęli decyzje, które stawiały ich po przeciwnych stronach tej historii. Już nie ramię w ramię, już nie na tej samej drodze. Co uda się ocalić z ich miłości i planów na przyszłość?

Jak pachnie Apulia?

Oryginalny tytuł powieści brzmi „Domani, domani” (czyli dosłownie „Jutro, jutro”), co w polskim przekładzie nie brzmi tak dobrze jak po włosku. Dlatego polski wydawca zdecydował się nadać przekładowi tytuł „Zapach Apulii”. Odcina to trochę ukryte znaczenia i dodatkowe smaczki – wszak ostatnie słowo tej książki to właśnie „jutro” – dodaje jednak tej opowieści nieco zmysłowego wdzięku.

Jak pachnie Apulia w opowieści Franceski Giannone? Przede wszystkim talkiem, czyli tak jak pachniało najsłynniejsze mydło wytwarzane w fabryce rodziny Rizzo. Do tego białe kwiaty, olej kokosowy, wanilia, jagody i cytrusy. Cytryny i mandarynki ze swoją ciepłą i radosną energią. Ale też zapach morza, łowionych ryb i papierosów, rozgrzanych słońcem spalin ze skuterów, starych, opuszczonych budynków.

Listonoszka wie, co robi

W swojej pierwszej powieści Francesca Giannone skupiła się na losach kobiet. To była opowieść o tym, jak iść za marzeniami i wygrywać. Listonoszka Anna z Lizzanello szła przez życie z podniesioną głową i robiła to, co uważała za ważne dla siebie i swojej rodziny. W „Zapachu Apulii” również mamy silną kobietę Agnese, podejmującą decyzje, które nie podobają się najbliższym. Jest też Angela, która na ruinach utraconej miłości buduje swoją siłę i karierę. Uważni czytelnicy znajdą w tej powieści również bohaterkę pierwszej powieści, listonoszkę Annę z Lizzanello, która pojawia się w ważnym dla Angeli momencie.

Są też mężczyźni – apodyktyczni, zagubieni, mszczący się za odrzucenie. Zwycięzcy, na swój sposób przegrani. Nadzieję niesie Marco, syn Agnese, który odkrywa swoją historię i niesiony emocją postanawia uczynić ją częścią swojego jutra.

Lektura idealna na lato

Historia Agnese i jej brata Lorenza nie porywa czytelnika w otchłanie rozpaczy, nie prowadzi przez mroczne zakręty relacji i niebezpieczne zaułki namiętności. Wszystko jest tu spokojne, oślepione apulijskim słońcem, odurzone zapachami tego miejsca. Emocje falują, nie osiągając szczytów swoich możliwości. Miłość rodzi się powoli i daje bezpieczeństwo. Złe wybory nie niszczą wszystkiego, choć ostatecznie nie przynoszą ulgi. „Zapach Apulii” jest opowieścią łagodną i słoneczną. W sam raz na letnie dni, na tarasie, z cytrynową lemoniadą obok.

Francesca Giannone „Zapach Apulii”

Francesca Giannone, Zapach Apulii (Domani, domani), tłum. Agata Pryciak, Znak Koncept, Kraków 2025.


Magdalena Giedrojć

Przeczytaj także:
„Listonoszka z Apulii” – opowieść o odważnym życiu


Wybrane dla Ciebie

Copyright © italianki